piątek, 4 lipca 2014

Henna na rzęsach





Moje rzęsy są średniej długości, końcówki mają białe.Po namowie przyjaciółki poszłam do kosmetyczki, aby zobaczyć jak sprawdza się henna na rzęsach.
Kazano mi zamknąć oczy i Pani Kosmetyczka położyła mi waciki pod rzęsy po czym nałożyła mi jakiś krem, następnie zmyła go wacikiem i nałożyła hennę.Spód wacika, który został od wewnętrznej strony rzęs nałożyła na zewnętrzną strone tak, że składały się jakby w zgięty łuk.Hennę potrzymałam 5 minut, przy ostatniej minucie zaczęło delikatnie szczypać, kiedy Pani już ściągała waciki szczypało intensywniej.Nie mogłam otworzyć oczu, chociaż kosmetyczka musiała wpuścić mi krople do oczu, aby henna nie zaszkodziła mojemu wzroku :) Po wszystkim miałam całe czerwone oczy.Efekt widziałam bardziej na dolnych rzęsach, których nie maluje, a dzięki zabiegowi są na prawdę długie.Górne rzęsy i tak maluję tuszem :) Henna trzyma się od 18 czerwca czyli minęło już 17 dni :) Za zabieg zapłaciłam 10 złotych i raczej go nie powtórzę :) Wybaczcie za jakość zdjęcia niestety mój aparat dzisiaj nie chciał współpracować więc musiałam wykonać zdjęcia telefonem :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz